piątek, 16 grudnia 2011

Someday at christmas.

Wykończona... jak dobrze, że mamy już weekend. Co tam u was słychać ? U mnie wszystko jak w najlepszym porządku. Czekam na te niby "święta" i nie mg się już doczekać, ale tego, że będzie wolne ! Bo świąt nie obchodze, serio. Śniegu dalej nie widać, a coś sobie obiecałam prawda? No właśnie. W niedziele mamy zawody mikołajkowe, trzymajcie kciuki. W sumie to nie musicie, bo i tak jesteśmy same w naszej kategorii, dlatego, że w Gdańsku jesteśmy najlepszym zespołem i mamy o wiele wyższy poziom od innych grup. Chodzi mi tu o Cheerleading, bo tak właśnie to trenuje. Uwielbiam ten sport, jestem jemu totalnie oddana nie wyobrażam sobie życia bez niego. Trzy lata temu nie pomyślałabym, że mogłabym tak pokochać cheer. Jak planujecie zakończyć ten rok ?! Z wielką pompą czy może na kanapie z polsatem ? Ja szczerzę mówiąć nie wiem jeszcze co robię w sylwestra, mam tam jakieś plany  z dziewczynami, ale jak się to skończy to nie wiem. Dobra idę zrobić sb gorącą czekolade, opatule się w cieplusieńki koc i pomyśle nad obejrzeniem jakiegoś świątecznego filmu. Znacie jakieś fajne ?











Całuski *:

1 komentarz:

  1. ja jeszcze nie mam planów na sylwka, chociaz wiem, ze nie chce spedzic go w domu :D +bede trzymala kciuki :D

    OdpowiedzUsuń