sobota, 15 grudnia 2012

:)

Czas płynie zbyt szybko. Nawet się nie obejrzałam, a już minęły dwa miesiące od mojego ostatniego pobytu na tym blogu. Jest ciekawie, nie mam co narzekać, oprócz tego, że znowu jestem chora. Tym razem naprawdę chora. Mój kaszel mnie wykańcza, jestem bezsilna mogłabym całymi dniami spać. Jedyny plus to to, że nie jem praktycznie, bo nie mam na nic ochoty. Sobotni wieczór, więc spędzam oglądając film na polsacie "Pan i pani smith". A u was co się dzieje ? Jak oceny, samopoczucie ?





środa, 17 października 2012

HEJ !

Dużo się wydarzyło. Chyba zbyt dużo by to tu opowiadać. Mnóstwo czasu nic tutaj nie pisałam, ale nie dziwcie się. Jestem osobą która zawsze się czymś jara, jara potem to odstawia i po paru miesiącach, latach nagle sobie przypomina. Nie potrafię doprowadzić czegoś do końca i to niestety kolejna moja wada. Od paru tygodni jestem chora. Na początku było to zwykłe przeziębienie które oczywiście totalnie olałam, ale już przeradza się to w coś poważniejszego. Mam już dość kataru haha. Zastanawiam się o czym mogłabym tu pisać by was nie zanudzić... Moje życie prywatne nie jest dość interesujące by je tu bezgranicznie opisywać. Nie ma też co liczyć, że mógłby to być blog fashion itp. bo nie jestem zbytnio dobra w te klocki haha Nie interesuje się modą w ogóle (: Noszę to co lubię...


Z dnia na dzień oczekujcie czegoś nowego. Spróbuje coś wymyślić. Buziaki xo







czwartek, 26 lipca 2012

hey... whats wrong with you

Wiem jestem podła. Tyle wolnego czasu, a ja nie dodałam ani jednego postu przez ostatni miesiąc. Wybaczcie, ale moje wakacje są tak puste i nudne, że jestem trochę tym załamana. Myślałam, że bd inaczej. Za bardzo przeceniłam ten czas wolny od szkoły, myślałam że nie wiem co będę robić, a z braku pogody tak naprawdę siedziałam praktycznie w domu. Wczoraj, no tak naprawdę to przed wczoraj bo dzisiaj już jest "dziś" udało mi się pójść pierwszy raz w tym roku na plaże, na małe opalanie. Cieszę się strasznie bo brakowało mi tego słońca, gorących chłopaków, mnóstwa ludzi i zawsze zimniej wody obok. Opalanie się w ogródku to nie to samo, a niestety cała moja rodzina woli to bardziej od plaży i jak nie mam się z kim zabrać jestem skazana na ogródek. W sobotę idę na ślub, więc strasznie się ciesze że nie bd blada jak trup. Uwielbiam opaleniznę, ale tylko i wyłącznie naturalną. Na razie nie korzystam z żadnych solariów i takich tam duperel, nie potrzebne mi to do szczęścia. Kiedyś zamieszkam w kraju gdzie słońce bd grzało zawsze i wszędzie, wiec zawsze bd naturalnie pięknie opalona haha Co do ślubu to strasznie nie mg się już doczekać. Mam nadzieje, że się tam nie zanudzę i że będzie choć trochę młodych ludzi. Jak nie to przy najmniej najem się za wszech czasy i pośmieje się z ludzi pewnie z moją kochaną siostrą. Nie miłe to wiem ale tak się bawię gdy się nudzę. Woho zabawa na całego. Dobra kładę się spać bo jestem dość zmęczona. Tak prawdę mówiąc jestem bardzo zmęczona i zastanawiam się czy przypadkiem nie łapie mnie jakaś choroba .!




plażowe zdjęcia bo innych nie mam :)




Ahh no tak... kamerkowe z dzisiaj 
 





piątek, 29 czerwca 2012

Summer

Każdy początek, zawsze ma i swój koniec. Nowy rok w nowej szkole minął całkiem fajnie i naprawdę dość szybko. Czuję jakbym dopiero wczoraj poznawała tych wszystkich nowych ludzi, a to już koniec 1 klasy. Jak ja się ciesze, że zdałam do tej 2 bo szczerze mówiąc ani razu porządnie się nie wziełam do nauki. Coraz bliżej matury "kurwa". Ale żyje, dam radę i w ogóle wszyscy jesteśmy mega fajni. Zakończenie roku już jutro i upragnione wakacje wkońcu się pojawią. Chociaż bądźmy szczerzy już od jakiegoś tygodnia większąść z nas zasmakowała ten letni powiew wolności, pobudki o stosownej porze czyt. 13.00 i włóczeniu się wszędzie gdzie tylko się da. Tak, tak to są właśnie wakacje na które czekamy przez te 10 miesięcy ciężkiej pracy. Przygotowałam dla was pare zdjęć z zakończenia sezonu cheer. Mam nadzieje, ze z jutra też bd miała jakieś fotki więc trzymajcie kciukasy i do usłyszenia w następnym poście :)






poniedziałek, 25 czerwca 2012

memories

Euro, Euro i po Euro już w Gdańsku. Ten czas zostanie w mojej pamięci już na zawsze. Mega przeżycie naprawdę. Cudownie się bawiłam i z chęcia bym to powtórzyła. Moje kochane złotka zostana w mojej pamięci na zawsze :) Teraz muszę się pogodzić, że większąść już nigdy nie zobacze pewnie, no ale trudno. Wakacje są więc może jeszcze uda nam się w takiej grupie spotkać chociaż z 2 razy. Nie wiem co pisać, trwam do piątku, nie chodze do szkoły i od paru dni ciaglę baluje. Czuje już wakacje i wiem, że będzie ostro w tym roku. Mam nadzieje, że je przeżyje haha Macie pare zdjęć... nie mam wam nic mądrego do powiedzenia.








środa, 13 czerwca 2012

As long as u love me

Dzień bez szkoły, mraśny ! Z powodu mojego wirusa jestem mega strasznie osłabiona i nie mam na nic siły, a jeszcze sama się forsuje bo w sumie nie potrafię żyć bez ruchu i wysiłku fizycznego. Mecz Polska-Rosja zaliczam do jednych z najlepszych meczy reprezentacji polskiej, pokazali klasę jak dla mnie. Chwile spędzone na strefie kibica w tym czasie niezapomniane. Co do całego meczu euro moich występów na ceremonii otwarcia itp. itd. opisze to później. Jak już wszystkie się skończą, teraz nie mam na to siły serio :). Idę się uczyć, bo potem lecę na mecz portugali z kimś tam... Portugalia musi mi wygrać.






nieee,  jednak idę robić koktajl
 zamiast się uczyć *:

sobota, 9 czerwca 2012

Euro 2012

Kompletny brak czasu z mojej strony. Chyba zdąrzyliście to zauważyć. Dużo nauki, milion treningów, pokazów, zawodów cheer i mnóstwo przygotowań do euro 2012. Teraz pewnie zastanawiacie się dlaczego? A dlatego, że będe występować na ceremoni otwarcia przed meczem. Już jutro podczas meczu hiszpania-włochy i na trzech kolejnych które odbędą się w Gdańsku. Mnóstwo pracy i wysiłku, ale wiem, że nie pójdzie to na marne i jutro pokażemy klase :) Naprawdę fajne przeżycie, już nie mogę się doczekać. Ogólnie ostatnio bardzo dużo się wydarzyło w moim życiu, lepsze i gorsze rzeczy. Nie opowiem wam o nich, bo nie za bardzo chce. Jestem trochę zmeczona, najprawdopodobniej chora i musze wstać jutro z rana, żeby cały dzień spędzić na stadionie. Jedyne w sumie co dobre w tym, że będe stała dosłownie za piłkarzami na hymnie i na tej samej murawie. JARAM SIE !

piątek, 18 maja 2012

END OF TIME

Co jeśli nagle stracimy wszystko i wszystkich? Co jeśli zostaniemy ostatnimi ludźmi chodzącymi po ziemii ? Co jeśli cała planeta nagle zniknie? Pustka wielka nastąpi. Bez świata zostaje sama nicość.





Strasznie cierpie wiedząc, że to tylko marzenie.

sobota, 12 maja 2012

Make your own luck.

Yo, yo, yo bitchez. Natalie's in the house.
hahahahaha fajnie nie ma co. Słuchajcie mnie uważnie bo powiem wam coś ważnego i powiem wam to tylko raz. KOCHAM ŻYCIE ! Choć tyle złego mnie spotyka uważam, że tych lepszych chwil jest o wiele więcej. Moi rodzice są zdrowo nienormalni ale i tak są najważniejsi w moim życiu. Kłócę się z nimi codziennie, nie przypominam sobie takiego normalnego spokojnego dnia bez żadnej głupoty, ale i tak oddałabym za nich życie. Mam wspaniałych przyjaciół, znajomych którzy zawsze ze mną będą. Swoją siostrę która też zawsze jest chociaż tak strasznie jej nie lubię :) I was... ludzi z twittera, czytelników tego bloga i wszystkich innych o których istnieniu nie wiem jeszcze. Nie wydaje mi się, że brak mi miłości w życiu, mam jej chyba aż ponadto. Pewnie dlatego nie potrzebuję kogoś bliższego memu sercu, mówię oczywiście o płci przeciwnej. Mam takich osób za wiele i jak narazie dobrze się bawię bez niepotrzebnej przyczepki. Mojemu zdrowiu nic już nie zagraża i raczej na pewno już nie zagrozi. Przeżyłam już swoje i teraz nie muszę się o nic martwić. Raczej już nic więcej złego w tym kierunku się nie zdarzy.Mam milion pasji, w których jakoś się tam rozwijam. Nauka też nie idzie mi źle, chociaż wiem, że stać mnie na wiele, wiele więcej. Kurde jestem z siebie naprawdę dumna... Nie wiem sama o co mi chodzi. Tak mnie wzięło na chwalenie siebie... Nigdy tego nie robię. Jestem raczej na nie, ciągle się krytykuje. Nic mi nie pasuje, a tak serio nie jest tak źle. Potrzeba mi tylko więcej pewności siebie i dojrzałości która jakoś do mnie nie przychodzi. Nie zmieniam się nic. Ciągle jestem taka sama, tylko może trochę wyładniałam hahahahaha. Dobra za wiele pochlebstw jak na dzisiaj. Kończę już kończę. Wszystkim wam polecam zrobienie czegoś podobnego. Trzeba być bardziej pozytywnym i otwartym na siebie. Raz na rok trzeba !




TERAZ WSZYSCY SPAĆ, PÓŹNO JEST.









I CO, ŻE WEEKEND? NIE MA WYMÓWEK !







Dobranoc<3


sobota, 21 kwietnia 2012

what is love really mean?

What is love really mean? Chyba nikt tego nie wie, ponieważ każda osoba przejawia swoją miłość w inny sposób. Miłość do rodziców, rodzeństwa, przyjaciół i tych osób zwanych partnerami z którymi moglibyśmy przeżyć całe życie. Każda przejawia się innymi czynnikami, ale to jednak miłość :) Dobra wracam na ziemie bo mogłabym to ciągnąć dalej, ale przez swoją chorobę i siedzenie od 3dni w domu chyba zwariowałam haha. Tak, tak, trochę się przeziębiłam, ale jest już o niebo lepiej i mam zamiar wyjść dzisiaj z domu na jakąś imprezę. Szkoda, że trochę pogoda nie dopisuje i jest strasznie pochmurnie, chociaż z każdą chwilą kiedy spojrzę przez okno robi się coraz jaśniej. Martwię się tak tą pogodą, bo impreza jest na plaży, a jak będzie wstrętnie mamusia mnie na pewno z domu nie wypuści. No i to chyba tyle, u mnie wszystko jak w najlepszym porządku nic się nie zmienia i nie widzę niczego, co miałoby te zmiany przejawić. W szkole nawet dobrze, zdam na pewno.. chociaż powinnam się martwić polskim i co najlepsze w-fem. Muszę się teraz postarać.A u was jak szkoła, życie, miłość? zmieniło się coś?
Dobra ja kończę bo nie mam pojęcia gdzie są moje chusteczki, a cieknie mi już z noska :c

piosenka którą wam polecam, jeszcze trochę z innych klimatów






ovxo 








sobota, 17 marca 2012

Somewhere

Nic nie będzie takie samo, póki my nie przestaniemy się zmieniać. Taka tam dzisiejsza rozkmina haha Co tam u was ? Dawno mnie tu było, ale w sumie wam to i tak nie przeszkadza :) W moim życiu dzieje się wiele, milion zmian które są w miarę spoko, nie jest najlepiej ale najgorzej też nie. Wiosna już do nas pomału wita i przynosi piękną pogodę i poranne słońce przez które chce się żyć. Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam budzić się widząc za oknem prześliczną słoneczną pogodę, mój świat od razu nabiera kolorów. Ten rok mija tak szybko, za nim się obejrzę bd wakacje potem z powrotem szkoła, nowy rok i wszystko od nowa. Muszę się teraz starać i przyłożyć do nauki, co w sumie ostatnio wychodzi mi naprawdę dobrze. No więc powiem wam tylko tyle że powinniście wszyscy korzystać z życia i czerpać z niego to co najlepsze bo jak będziecie starzy to już trochę trudniej wam będzie cokolwiek robić.A no i uczcie się bo bez nauki też trochę krucho.



Buziaki,  Natalia *:

niedziela, 19 lutego 2012

nth to say

Uwielbiam chorować na bezsenność i w ten też sposób, uzależniać się od komputera i całego internetowego świata! Zawsze kiedy zaczyna się weekend bądź kiedy mamy przez dłuższy czas wolne, nie potrafię zasypiać jak normalny człowiek. Wszystko wokół wydaje mi się wtedy bardziej interesujące i poznawanie tego zabiera mi dużo czasu, więc spać chodzę tak 3-4 czasem 5. Dzisiaj jednak jest inaczej bo tak naprawdę z chęcią położyłabym się już spać, ale moja siostra <inteligent> zabrała wszystkie klucze do domu jakimś cudem i teraz muszę czekać, aż wróci z imprezy, żeby otworzyć jej drzwi. Anyway rozpoczełam nową diete cud od dnia dzisiejszego. Polega ona na jedzeniu wszystkiego co zawiera w sobie tłuszcze ! haha Nie no tak na serio dieta jest białkowa ale niebiałkowa skomplikowane do wytłumaczenia. Trwać ona będzię 5-7 dnii i potem dotego dojdą warzywa itp. Moja mama schudła w 10 dnii z 5 kg. jak nie więcej, jest trochę przy sobie i przychodzi jej to łatwiej, ale czuje, że mi też się uda ! Trzymajcie kciuki, żebym wytrzymała :)








2:25 spać !! xo

sobota, 18 lutego 2012

Believe

Wcale nie żądam wiele od życia. Chciałabym chyba tylko jak każdy z nas osiągnąć w życiu to o czym pragnę od zawsze. Zrobić niemożliwe, możliwym, bo chyba po to istniejemy. Mamy spełniać swoje marzenia, walczyć o swoje i nigdy się przy tym nie poddawać. Musimy postawić sobie cel i do niego dążyć. Chociaż jest to naprawdę trudne, wszyscy zasługujemy na to co najlepsze. Jednym przychodzi to z łatwością, drudzy z kolei muszą się trochę pomęczyć za nim dojdą na szczyt. Naszczęscie, nasze życia specjalnie trwa tak długo, żeby każdy mógł się w nim spełnić.





xoxo Natalia.

piątek, 3 lutego 2012

Winter holidays.

Od tygodnia mam ferie, szczerze wam powiem, że jakoś szybko mijają. Niestety nigdzie nie wyjechałam, ale nie narzekam, bo spędzam je w gronie przyjaciół i jest naprawdę fajnie. Imprezy, wyjścia na miasto kino itp. No, a jak wy spędziliście, spędzacie bądź będziecie spędzać swoją przerwe od nauki? Góry, jakieś ciepłe kraje czy swoje kochane miasto? Tak odbiegając od tematu co sądzicie na temat tatuaży? Mnie osobiście od zawsze kręciły i zdecydowałam się wkońcu zrobić sobie jeden. Nie zdradze wam jaki bo to tajemnica, zobaczycie go dopiero jak znajdzie się na moim ciele :) Moja mama zgodziła się na niego odrazu, teraz tylko czekam na mistrzostwa polski cheer i w kwietniu powinnam go już mieć. Strasznie, strasznie się ciesze. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało i żebym nagle nie zmieniła zdanie bo potem bd żałować jak zawsze haha. Niestety nie mam żadnych zdjęć nowych, więc jedyne co mogę tu dzisiaj wstawić to pare zdj tatuaży *:


















12 dnii do urodzin.

sobota, 21 stycznia 2012

Last kiss hurt the most

Witam was skarby. Jak tam u was ? Mnie osobiście rozkłada choroba i czuję, że może się to skończyć czymś po ważniejszym. Wybrałam się dzisiaj ze znajomymi na spacer na molo co skończyło się tym, że byłam cała mokra i zmrożona, bo śnieg zaczął padać <3 Nie na widzę śniegu i zimna, wole lato w stu procentach. W każdym bądź razie wypad ten, doprawił mnie totalnie. Odwiedziliście dzisiaj babcie ? Ja razem z rodzinką wbiłam do mojej na obiadzior, jutro odwiedzimy drugą haha. Nie mam co pisać, wiedziałam, że prowadzenie bloga szybko mi się znudzi.. idę spać już, postaram się napisać coś dłuższego i z sensem kiedy indziej buziaki xoxo




środa, 4 stycznia 2012

Milion bucks

I don't need a thousand people screaming my name
I don't need overnight Hollywood fame
I don't need platinum records up on the wall
I don't need a Lamborghini in the garage

Oh whoa oh
Those things won't last forever
Oh whoa oh
What I got is so much better
You and me on a summer night
Park the car, dancing in the headlights
You and I, late night drivers
Your hand in mine and all your time

I don't need money in my pocket
Diamonds on my neck
The time I spend with you
I know I'll never forget
You and me is more than enough
'Cause you make me feel like a million bucks

I don't need a jettsetter up in the sky
I don't need a name dropping guy
I don't need a chaffeur waiting on me
I don't need more than a t-shirt and jeans


Witam, witam. Jak tam po Sylwestrze, żyjecie czy dalej odsypiacie ? Jak w końcu go spędziliście? Mój sylwester był naprawdę ciekawy, że tak powiem. Razem z moją siostra zrobiłyśmy "małą" domówkę na której nie miało być sporo ludzi... a jednak. Obyło się bez jakiś większych rozrób, ale okno na balkonie wybite, ściany brudne, sofa cała zalana. Nie polecam robić domówek w swoim domu, na nie się lepiej chodzi do kogoś niż jak robi się je u siebie :) Wyszła na to, że pożyczyłam od koleżanki małą czarną z przodu z cekinami... Miałam ubrać się całkiem normalnie, ale stwierdziłam, że w życiu bym nigdzie takiej sukienki nie założyła, a sylwester to dobra okazja. Trochę jeszcze nie żyje i ciągle odsypiam... Muszę od następnego tygodnia poważnie wziąć się za naukę, a jak narazie nie mam na to siły. Co wezmę zeszyt czy książkę do ręki od razu robię się senna chwilę coś poczytam i zasypiam. Muszę się uczyć ... muszę jakoś zdać maturę. No dobra do usłyszenia *:


a oto jedyne zdj. z sylwestra, które zrobiłyśmy u paulinkii w domu żeby wypróbować jej nową lustrzankę haha.









trochę bijacz.